Dokumenty i opracowania. Fragmenty książek:
|
|
Krotoszyński Kurier Kolejowy:
Numer 1 | Numer 2 | Numer 3 | Numer 4 | Numer 5 | Numer 6 |
Numer 7 | Numer 8 | Numer 9 | Numer 10 | Numer 11 | Numer 12 |
Grzegorz T. Śnieciński - Śladami Bany. Historia krotoszyńsko - pleszewskiej wąskotorówki
Artykuły. Wspomnienia:
Opracowanie o dr. Dionizym Kosińskim (autor: Stefan Konieczny)
Wspomnienie o Kazimierzu Szcześniaku
W dniu 19 grudnia 2008 r. odszedł od nas inż. Kazimierz Szcześniak, Prezes TMiBZK w latach 1999-2002. Ta śmierć zaskoczyła z pewnością wielu tych, którzy widzieli w zmarłym energicznego, uśmiechniętego i skorego do podejmowania nowych wyzwań człowieka.
Chciałbym przybliżyć w tym wspomnieniu okres, będący cząstką jego zaangażowania na niwie społecznej, kiedy Kazimierz Szcześniak piastował funkcję Prezesa Towarzystwa.
Ten zaszczyt spotkał go na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym w dniu 22.10.1999 r., kiedy to członkowie stowarzyszenia wybrali go na nową kadencję. Zajął miejsce założyciela Towarzystwa, dr Dionizego Kosińskiego, który musiał zrezygnować z tej funkcji ze względów zdrowotnych. Nowy zarząd przystąpił wkrótce do pracy, kontynuując szereg rozpoczętych przedsięwzięć, w tym wydawniczych. Już na wiosnę 2000 r. ukazała się książka, będąca przedrukiem pracy magisterskiej Mariana Kuszy „Dzieje Gimnazjum Krotoszyńskiego 1836-1946”. Na początku 2002 r. Zarząd zaakceptował propozycję dr R. Witkowskiego dotyczącą wydania pamiętników Monascha, które ukazały się dwa lata później.
Prezes Szcześniak od początku kadencji doskonale rozumiał się i współpracował z wiceprezesem Kosińskim, będącym nadal główną siłą napędową Towarzystwa. W tym okresie rozwinęły się też na wielu płaszczyznach kontakty obu prezesów z prof. Gerwazym Świderskim z Wrocławia. Przede wszystkim jednak K. Szcześniak zaangażował się bardzo mocno w dzieło ratowania jednego z najważniejszych zabytków Krotoszyna – pochodzącego z II poł. XVIII w. najstarszego budynku mieszkalnego miasta, tzw. „Krotoszanki”. Obiekt ten, będący współwłasnością (a w późniejszych latach własnością) Prezesa miał być w założeniach przyszłą, jakże potrzebną, siedzibą Towarzystwa. K. Szcześniak twierdził, że przejmuje ją nie dla siebie, lecz dla dobra lokalnego środowiska kultury. Inwestując w zabytek sporą część swojego majątku chciał uczynić zeń obiekt otwarty na wszelkie przejawy działalności społecznej, miejsce gdzie będzie można zajrzeć podczas spaceru, obejrzeć stare, ciekawe wnętrza, posłuchać dobrej muzyki, czy wreszcie zjeść w podcieniu na ławce „placek na młodziach” (*). Takie były wówczas założenia i plany, lecz z różnych względów niestety nie doczekały się one realizacji. W każdym razie rozpoczął się generalny remont „Krotoszanki”, który rozłożony na parę lat, pozwolił uratować ten cenny zabytek od nieuchronnej degradacji. W tym wielkim przedsięwzięciu K. Szcześniaka wsparli członkowie miejscowego koła Unii Wielkopolan, którzy pomagali przy niektórych pracach. W owym czasie nastąpiło bowiem bardzo duże zbliżenie obu stowarzyszeń, co zaowocowało wieloma wspólnymi inicjatywami. Z uwagi na to, że K. Szcześniak był współzałożycielem krotoszyńskiego koła UW był to poniekąd „naturalny” mariaż Unii z Towarzystwem. Warto dodać, że członkowie TMiBZK mogli na bieżąco śledzić postęp prac przy odnowie „Krotoszanki”, kiedy to Prezes, najczęściej po zebraniach, zapraszał do odwiedzenia tej małej, urokliwej chatki mieszczańskiej.
W maju 2000 r. Zarząd wystosował pismo do Burmistrza Krotoszyna z wnioskiem o postawienie na Placu Wolności pomnika wybitnego krotoszynianina biskupa Michała Kozala. Rada Miejska postanowiła jednak przychylić się do pomysłu społecznego komitetu odbudowy pomnika wolności, tym samym projekt Towarzystwa nie zyskał akceptacji.
W lipcu 2000 r. zarząd zorganizował spotkanie z prof. Kazimierzem Patalasem z Kanady, znakomitym ichtiologiem, kołłątajowcem. Było to luźne i serdeczne spotkanie nazwane polsko-kanadyjskim sympozjum naukowym.
W lutym 2001 r. zorganizowano w „Krotoszance” (wspólnie z Unią Wielkopolan) wystawę „Wybitni, współcześni uczeni krotoszyńscy”. Wnętrza pieczołowicie restaurowanego przez Szcześniaka domku wypełniły się sylwetkami znanych doktorów i profesorów, którzy nadesłali materiały o sobie i o swoich osiągnięciach naukowych.
W 2001 r. Zarząd wziął także udział w przygotowaniu dokumentacji geodezyjnej grodziska w Starymgrodzie. Poza tym Towarzystwo firmowało prace archeologiczne na Piaskach. Wystąpiono również do Konserwatora Zabytków o uznanie za zabytek zespołu budynków dawnego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego w Krotoszynie.
W 2002 r. skończyła się kadencja ówczesnego zarządu i K. Szcześniak przestał być prezesem TMiBZK. Obowiązki zawodowe, a także inne czynniki sprawiły, że nie kandydował już do nowego zarządu, choć gdy ten został wybrany, nadal go wspierał, gdy zaistniała taka potrzeba.
W kolejnych latach kończył prace renowacyjne ”Krotoszanki”, która stała się jego znakiem firmowym. Parę miesięcy przed śmiercią, planował na nowo wykorzystać ją dla potrzeb Towarzystwa. Miało odbyć się w niej spotkanie jubileuszowe, a także któreś z zebrań, czy inne spotkanie kameralne. Niestety, Kazimierz Szcześniak nie otworzy już tych drzwi…
(*) - cyt. D. Kosińskiego
Grzegorz T. Śnieciński
Grudzień 2008
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie jakichkolwiek materiałów zawartych na stronie bez zgody administratora zabronione.